Na początku była Stalowa Wola. Marek Woynarowski i jego (nasz) Teatr OKNA. Później Katowice, które mieszały się z Krakowem. Warsztaty teatralne w tamtejszej (jeszcze wtedy) PWST i Policealna Szkoła Aktorska ”Art-Play” Doroty Pomykały i Danuty Owczarek w Katowicach. Następnie kilkuletnia współpraca z krakowską Scena21 przy Teatrze Nowym i z samym Teatrem Nowym (spektakl Wężowisko, reż. J. Marchwiński) oraz Ośrodkiem Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka (spektakl Trzynaście sztuk awangardowych, reż. R. Siwulak).
Od 2014 roku współpracuję z Teatrem KTO, pozostając w obsadzie spektakli Krzysztofa Niedźwiedzkiego: Atrament dla leworęcznych. Komedia absurdalna i Święci tego tygodnia. Komedia obyczajowa.
Poza tym występuję w teledyskach, reklamach, serialach i filmach krótkometrażowych.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że mam dobre oko i powinienem robić zdjęcia… To robię. Jestem totalnym samoukiem, nie mam nawet pół szkoły jeśli chodzi o fotografię. Ale skoro mam już to oko i w dodatku jeszcze głowę, serce i ręce…
Najbardziej lubię koncerty, bo czuję się po nich lepiej. Chcę być rozpoznawalnym fotografem koncertowym. Zrobiłem już chyba kilkaset koncertów, trasę koncertową po kilku krajach, mam na koncie pierwsze sprzedane prace – i to jest moje doświadczenie, to jest moje #musicphotography, moje #concertjunkie!
Sesje indywidualne, sesje portretowe – w tym temacie chcę się rozwijać. W momencie kiedy koncerty mają powybijane zęby i Covid szczerzy się szczerbami i panoszy, sesje indywidualne są rozwiązaniem. Są bezpieczne, piękne i… niebezpieczne. Także tego… Człowieku, chodź! – zrobimy rzeczy. ?

Wiem jak to jest być po obu stronach obiektywu.
To sprawia, że mój obrazek jest większy.

zdolnyO mnie